
Największym organem zmysłowym człowieka jest skóra, na której rozlokowane są receptory dotyku. Skóra jest granicą fizyczną ciała, a zarazem granicą bezpieczeństwa – ostrzega przed zagrożeniami ze świata zewnętrznego. Dlatego przytulanie dziecka jest niezmiernie istotne w każdej fazie rozwoju malucha i buduje więź z rodzicami.
Przyjazny dotyk daje poczucie bezpieczeństwa i wewnętrznego spokoju, dlatego noworodki i niemowlęta mają wrodzoną potrzebę przytulania i częstego kontaktu fizycznego. Dziecko jest do tego przyzwyczajane przez całe życie płodowe. Wtedy dzieci są otulane, głaskane i masowane wodami płodowymi. Po narodzeniu poczucie bezpieczeństwa jest dalej budowane przez zmysł dotyku, czyli noszenie i przytulanie.
Przytulanie dziecka powoduje, że jest spokojniejsze i rzadziej płacze. Więcej czasu spędza w stanie cichego czuwania. Jest to stan, w którym maluch jest najbardziej zadowolony, najlepiej nawiązuje kontakt z otoczeniem i najefektywniej się uczy.
Przytulając i nosząc malucha rodzic staje się bardziej wrażliwy na jego potrzeby. Badania wykazują, że dzieci rodziców tulących i potrafiących zaspokoić potrzeby niemowlęcia w odpowiedni sposób są lepiej rozwinięte pod względem fizycznym, emocjonalnym i intelektualnym.
Przytulanie dziecka uczy niemowlę, że rodzicom można zaufać. Wzajemna zależność pomaga tworzyć więź, która procentuje w dalszym życiu. Nawet nieświadomy dotyk tworzy więź, a co dopiero tzw. kangurowanie, czyli kontakt skóry dziecka ze skórą matki.
Kangurowanie


Kangurowanie – korzyści dla dziecka:
- redukcja stresu związana z porodem i działaniem bodźców zewnętrznych,
- poczucie bezpieczeństwa,
- szybsze nabycie umiejętności ssania piersi,
- ułatwienie zasypiania,
- kolonizowanie skóry dziecka florą fizjologiczną ze skóry rodziców, czyli teoretycznie drobnoustrojami korzystniejszymi od innych.


Korzyści z kangurowania obserwowane są również u ojca. Ojciec czuje się potrzebny, a zarazem odpoczynek z dzieckiem działa na niego relaksująco.
Mama i tata szybciej uczą się swojego dziecka i łatwiej rozpoznają wysyłane przez nie sygnały. Tworzy się i rozwija emocjonalna więź rodzinna. Dotyk i zapach niemowlęcia pobudza wydzielanie „hormonów szczęścia” nie tylko u jego mamy, ale także u ojca.
Kojący powrót do przeszłości
Chusta do noszenia dziecka
W pierwszym kwartale życia, kiedy maleństwo adaptuje się do „nowego świata”, korzystne może być noszenie go w chuście. Kontakt z mamą, bicie jej serca i zapach zapewniają noworodkowi poczucie bezpieczeństwa, bardzo ważne w tym okresie. Ruchy osoby noszącej przypominają kołysanie, jakie dziecko odczuwało w brzuchu mamy. Ułożenie w zawiązanej chuście zapewnia noworodkowi pozycję podobną do tej przed urodzeniem. Ta forma ciasnej bliskości i dotyku zapewnia mu niejako „kontynuację” życia płodowego oraz ułatwia odnalezienie się w nowej rzeczywistości. Ponadto pozwala odczuwać granice swojego ciała i rozwijać tzw. czucie głębokie.
W zależności od rodzaju chusty i sposobu noszenia, dziecko przylega bardziej lub mniej do naszego ciała. W pierwszym kwartale niemowlę zwykle jest bardzo mocno przytulane do noszącego, dotykając go całą powierzchnią ciała. Noszący i noszone dziecko ogrzewają się wzajemnie, więc maleństwo należy ubierać odpowiednio lekko. Naczelna zasada brzmi: chusta wiązana to jedna warstwa ubrania. Dlatego ubieramy dziecko do chusty nieco lżej niż podczas wożenia go w wózku. W upalne letnie dni możemy nosić dziecko w samej pieluszce.
